// Wiklina we wnętrzach // ( Wpis gościnny )


 Wiklina to materiał znany od dawna. Wcześniej kojarzył się wyłącznie z uroczą scenerią ogrodu, gdzie w postaci ławki lub bujanego fotela zapraszał do relaksu. Występował także jako modny stolik, na którym odstawialiśmy popołudniową kawę lub był pojemnym kufrem na skarby z dzieciństwa. Dziś w wyniku popularyzacji stylu eko i potrzeby bliskości z naturą coraz częściej wykorzystujemy we wnętrzach domów te młode pędy wierzby poddawane koronowaniu, czyli specjalnej obróbce. Wiklina sprawdzi się w wielu stylach i niemal zawsze będzie składnikiem domowej oraz przytulnej atmosfery.

Ekologiczne komponenty, tworzące wystrój mieszkania, to świadomy wybór ludzi stawiających na ponadczasowość i niebanalny design. Wiklina zachwyca prostotą, lekkością i elastycznością. Oferuje niezmierzone pokłady możliwości – wystąpi w formie pomysłowego siedziska, pojemnika na bieliznę, pudełeczka na biżuterię czy stylowego abażuru lampy ustawionej w rogu pokoju dziennego. Wyplatane przedmioty z powodzeniem zastępują masywne konstrukcje i geometryczne kształty, konkurują z kubicznymi, tapicerowanymi fotelami i dekoracjami z tworzywa sztucznego, wnosząc do pomieszczenia nieco świeżości, fantazji i harmonii.


Mimo że wiklina nie jest powszechnie wykorzystywanym materiałem do aranżacji wnętrz nowoczesnych, bez przeszkód może w nich wystąpić. Naturalny materiał stanie się ciekawym akcentem w minimalistycznym salonie czy sypialni, gdzie dominują białe barwy oraz ascetyczna czystość. Brązowe detale ocieplą wystrój i wprowadzą nutkę uroku. Surowiec doskonale koresponduje również ze stylistyką kolonialną, rustykalną, retro, prowansalską czy skandynawską, gdzie siłą projektów jest naturalność, a tym samym zamiłowanie do przyrodniczych motywów.


Z uwagi na to, że jest to materiał o neutralnym charakterze, w zakresie wykorzystania go we wnętrzach możemy otworzyć się na kreatywność. Dzięki temu „wpuścimy” do pomieszczenia nieco letniego klimatu. Szlachetny odcień doskonale prezentuje się na tle jasnej palety barw, a sam surowiec ciekawie komponuje się w towarzystwie szlachetnego drewna czy metalu, tworzących ramy wygodnego siedziska z plecionki. Aby uzupełnić wystrój, warto postawić na inne efektowne rozwiązania pochodzące wprost z przyrody: dodatki z trawy morskiej, bambusa czy lniane pledy i futrzane nakrycia.


Autorką tekstu jest Katarzyna Lasocka z bloga morizon.pl









Source:etsy.com
hubsch-interior.com
serenaandlily.com 


Text by: Katarzyna Lasocka